Zmienny punkt widzenia
Wszystkie historie już tu są. Odmienione przez wielość wariantów, zmienność punktów widzenia, mieszczą w sobie jedną, niezmienną esencję. Czy nie tak jest napisanie, czy nie żyjemy w napisanej Księdze? Nieporuszona, dokonana, odmieniona przez wszystkie przypadki zawartych w niej słów, jeśli nie gramatycznych, na pewno życiowych, niesie wielość wariantów, zawsze jest ich kilka, choć nie da się ukryć, że ich liczba wydaje się ograniczona. Istnieje podobno siedem rodzajów narracji, siedem odnawialnych historii, powtarzanych wciąż od nowa na stronach Księgi. Bo przecież wystarczy przesunąć choćby jeden, najmniejszy nawet akcent i wszystko się zmienia, powtórzenie kapituluje pod naporem niewiadomego losu, który jednak zawsze, prędzej czy później, okazuje się przeznaczeniem...